
Woodes Rogers – łowca piratów
Jedna z najważniejszych postaci Złotej Ery Piractwa – wybitny żeglarz i dowódca, który zaprowadził porządek na wodach Nowego Świata. W jego bogatym życiorysie nie zabrakło dalekich podróży, negocjacji i walk z piratami, ratowania rozbitków, wielkiego majątku i… wielkich długów. Kim był postrach piratów Karaibskich? Zapraszamy do lektury bardzo ciekawej historii prawdziwego łowcy piratów z krwi i kości.
Spis treści
Kim był łowca piratów?
Woodes Rogers pochodził z zamożnej angielskiej rodziny z żeglarskimi tradycjami. Jego ojciec, odnoszący sukcesy kapitan handlowy, miał udziały w wielu statkach. Po jego śmierci, dwudziestokilkuletni Woodes posiadał już staż morski zdobyty u kapitana marynarki i był dobrze przygotowany, by odziedziczyć rodzinną firmę transportową.
W 1707 r. do Rogersa zwrócił się kapitan William Dampier, który starał się o poprowadzenie prywatnej ekspedycji korsarskiej przeciwko Hiszpanom, z którymi Brytyjczycy prowadzili wojnę. Rogers poprowadził wyprawę, na którą składały się dwa dobrze uzbrojone statki.
Wyprawa dookoła świata ratuje Robinsona?
W ciągu trzech lat Rogers i jego ludzie opłynęli świat, zdobywając kilka statków na Oceanie Spokojnym. Statki doświadczyły trudnego przejścia między oceanami. Z powodu złych warunków pogodowych zostali zmuszeni do zejścia prawie do 62° szerokości geograficznej południowej, co oznacza, że znajdowali się bliżej nieodkrytej jeszcze Antarktydy niż Ameryki Południowej.
Rogers napisał w dzienniku: „zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy najdalej na południu, niż ktokolwiek dotąd”.
Po drodze, w dniu 1 lutego 1709 roku, wyprawa uratowała Aleksandra Selkirka, znajdującego się na niezamieszkanej wówczas wyspie Juan Fernandez. Selkirk był szkockim korsarzem i oficerem Royal Navy, który spędził na tej wysepce ponad cztery lata jako rozbitek po tym, jak został uwięziony przez swojego kapitana.
Powszechnie uważany jest za inspirację dla Daniela Defoe, który był przyjacielem Rogers’a. Obecnie ta wyspa na Pacyfiku nazywana jest Wyspą Robinsona. W trakcie wyprawy po Ocenie Spokojnym Rogers zdobył kilka małych hiszpańskich statków oraz zaatakował miasto w Ekwadorze.
U wybrzeży Meksyku jego łupem padł duży hiszpański galeon „Nuestra Señora”. W międzyczasie uratowany po drodze „Robinson” Aleksander Selkirk służył na jednym ze statków Rogersa.
Ilustracja przedstawiająca Robinsoana Cruzoe z pierwszego wydania książki Daniela Defoe z 1719 roku.
Bohater bankrutuje
Kiedy wyprawa wróciła do Anglii w październiku 1711 roku, Rogers był ceniony jako kapitan i korsarz. Opłynął glob, zachowując swoje oryginalne statki i większość ludzi w jednym kawałku. Zdobyte na Hiszpanach złoto sprawiło, że inwestorzy ekspedycji podwoili swoje pieniądze. Choć wyprawa uczyniła Rogersa bohaterem narodowym, on sam nie wyszedł z niej zwycięsko.
W trakcie walk zginął jego brat, a sam Rogers został ciężko ranny. Po powrocie został pozwany przez swoją załogę, twierdzącą, że nie dostali sprawiedliwej części zysków z ekspedycji. Rogers zbankrutował.
O swoich morskich doświadczeniach napisał w książce „A Cruising Voyage Round the World”, która dobrze się sprzedała, po części dzięki publicznej fascynacji ratunkiem Selkirka. Książka Rogersa odnosiła sukces finansowy, ale miała też praktyczny cel – pomóc brytyjskim żeglarzom i ewentualnym kolonistom.
Rogers uważał, że gdyby istniała brytyjska kolonia na morzach południowych, nie musiałby martwić się o zapasy żywności dla swojej załogi. Zyski z jego książki nie były jednak wystarczające, aby przezwyciężyć niepowodzenia finansowe. Rogers nie zdołał nadrobić strat i musiał sprzedać swój dom.
Jak Rogers stał się ekspertem od piratów?
Rogers zdecydował, że wyjściem z trudnej sytuacji finansowej jest przeprowadzenie kolejnej ekspedycji, tym razem przeciwko piratom. W 1713 r. Rogers poprowadził wyprawę na Madagaskar po zakup niewolników, których przewiózł do holenderskiej kolonii.
Tak naprawdę właściwym celem Rogersa było zebranie informacji na temat piratów z Madagaskaru – miał nadzieję na pokonanie ich lub przekonanie do założenia kolonii na Madagaskarze podczas przyszłej podróży.
Rogers zebrał informacje dotyczące piratów i ich statków w pobliżu wyspy, przekonał wielu z nich, by podpisali petycję do królowej Anny, prosząc ją o łaskę. Ekspedycja Rogersa okazała się opłacalna, lecz kiedy powrócił do Londynu w 1715 roku, Brytyjska Kompania Wschodnioindyjska zawetowała ideę kolonialnej ekspedycji na Madagaskar, wierząc, że kolonia stanowi większe zagrożenie dla jej monopolu niż kilku piratów.
Jednak zdolności Rogersa zostały dostrzeżone, w związku z tym skierował on swoje cele z Madagaskaru do Indii Zachodnich.
Madagaskar i wody Oceanu Indyjskiego były – zaraz po Karaibach – najbardziej pirackim rejonem świata w XVIII stuleciu. Tutaj działali między innymi Edward England i Hennry Every.
Wyprawa na Bahamy
Kontakty Rogersa obejmowały kilku doradców nowego króla Jerzego I, który zastąpił królową Annę w 1714 roku. Uznawany już wówczas za „eksperta od piractwa”, Rogers był w stanie zawrzeć porozumienie z karaibskimi piratami, którzy nękali, w zamian za udział w zyskach z kolonii.
W owym czasie, według gubernatora Bermudów, Bahamy były „bez twarzy i rządu”, a kolonia była „gniazdem niesławnych łotrów”. Oficjalne władze były skorumpowane lub zastraszone przez piratów.
5 stycznia 1718 r. ogłoszono królewską proklamację o ułaskawieniu wszystkich przestępstw pirackich, pod warunkiem, że piraci poddadzą się dobrowolnie. Następnego dnia Rogers został mianowany nowym gubernatorem Bahamów, jednak nie od razu ruszył na Karaiby.
Spędził kilka miesięcy przygotowując ekspedycję, w której skład wchodziło siedem statków, 100 żołnierzy, 130 marynarzy i ogromne zaopatrzenie.
Rogers wyposażył się we wszystko co mogłoby przydać się do walki z piratami, począwszy od żywności dla członków ekspedycji, broni i amunicji, a skończywszy na broszurach religijnych dla piratów – wierzył bowiem w duchowe nawrócenie się morskich rozbójników!
Morze Karaibskie – tutaj prywatną wojnę z piratami prowadził Woodes Rogers. Na czerwono zaznaczona wyspa New Providence ze stolicą w Nassau (siedziba gubernatora), Tortuga – wieloletnia baza bukanierów – oraz Jamajka gdzie osądzono i skazano Charlesa Vane’a, Jack’a Calico, Anne Bonny i Mary Read.
Nowy gubernator
W dniu 22 kwietnia 1718 r. wyprawa eskortowana przez okręty Royal Navy wypłynęła z Londynu w kierunku Bahamów. W lipcu 1718 roku, Rogers zaskoczył statek dowodzony przez pirata Charlesa Vane’a.
Piratowi udało się zbiec, ale już pewna jego część załogi dostała się w ręce Rogersa, podobnie jak wyspa New Providence wraz z jej stolicą Nassau. W tym czasie populacja wyspy New Providence składała się z około dwustu byłych piratów i kilkuset uciekinierów z pobliskich hiszpańskich kolonii.
Rogers zorganizował rząd, przyznał królewską amnestię byłym piratom na wyspie, którzy długo nie byli do końca przekonani do niego. Zaczął odbudowywać fortyfikacje wyspy, które popadły w ruinę pod dominacją piratów.
Po przybyciu Rogersa do Nassau wielu piratów poddało się dobrowolnie. Ci którzy nie chcieli, lub nie mogli się poddać, byli ścigani przez ludzi gubernatora.
Jednak niecały miesiąc po zamieszkaniu w New Providence, Rogers stanął w obliczu podwójnego zagrożenia.
Charles Vane, który od czasu spotkania z Rogersem nabrał zdecydowanej niechęci do Bahamów, napisał list (!) do gubernatora, grożąc dołączeniem do Edwarda Teach’a – znanego jako Czarnobrody – aby odzyskać wyspę. Do tego Rogers dowiedział się, że Hiszpanie również planują wypędzić Brytyjczyków z Bahamów.
Niepowodzenia na Bahamach
Wyprawa Rogersa popadła w poważne kłopoty. Niezidentyfikowana choroba zabiła prawie setkę członków jego ekspedycji, pozostawiając długoletnich mieszkańców wyspy prawie nietkniętych. Dwa z trzech okrętów marynarki wojennej eskortujących wyprawę, nie mając żadnych nakazów pozostania, odpłynęły do Nowego Jorku.
Statki wysłane do Hawany, by pojednać hiszpańskiego gubernatora, nie tylko nigdy tam nie dotarły, ale na dodatek ich załogi zbuntowały się w połowie podróży i okręty ponownie stały się pirackimi statkami!
W końcu trzeci statek Royal Navy opuścił gubernatora, choć jego dowódca obiecywał wrócić za trzy tygodnie… Na dodatek prace nad odbudową fortyfikacji wyspy przebiegały powoli, a miejscowi wykazywali niechęć do pracy.
14 września 1718 – kilka dni po upłynięciu terminu ultimatum dla piratów chcących się poddać – na New Providence dotarła wieść, że Vane powrócił na Karaiby i ukrywa się na „Rafie Zielonego Żółwia” – małej wysepce leżącej 120 mil na północ.
Na tą wiadomość niektórzy z ułaskawionych przez gubernatora piratów uciekło z wyspy by ponownie przyłączyć się do pirackiej załogi. Rogers postanowił wysłać dwóch byłych piratów, Benjamina Hornigolda i Johna Cockrama, by zebrać informacje o ruchach Vane’a, a jeśli to możliwe, sprowokować go do otwartej bitwy.
Gdy mijały tygodnie i nadzieja na ich powrót przygasła, Rogers ogłosił stan wojenny i zachęcił wszystkich mieszkańców do pracy nad odbudową fortyfikacji wyspy.
Gdy Charlesa Vane powrócił na Karaiby, niektórzy byli piraci – nieprzekonani do nowej polityki gubernatora – postanowili ponownie przejść na stronę piratów w walce o Bahamy.
Wojna z piratami
Ku zaskoczeniu gubernatora, wysłani na zwiadowczą wyprawę dawni piraci w końcu powrócili. Nie znaleźli okazji by schwytać lub zabić Vane’a, ale zdobyli jeden statek i kilku pirackich jeńców. W walce o utrzymanie się na Bahamach pojawiła się nadzieja.
Kapitan Hornigold – będący niegdyś kapitanem pirackiego statku – został następnie wysłany, aby odzyskać statki i załogi, które „zaginęły” w drodze do Hawany. Nie udało mu się przywieźć zbyt wiele – powrócił jedynie z dziesięcioma więźniami i trzema zwłokami – ale wśród pojmanych był kapitan dezerterów John Auger.
W dniu 9 grudnia 1718 r. Rogers postawił przed oficjalnym rządowym sądem, dziesięciu mężczyzn schwytanych przez Hornigolda. Dziewięciu zostało uznanych winnych piractwa, a trzy dni później Rogers powiesił ośmiu z nich.
Mieszkańcy wyspy zobaczyli na własne oczy, że gubernator nie żartuje, a broszury religijne to nie jedyna jego metoda na zwalczanie piractwa…
Jeden ze skazanych, podobno żartował, wspinając się na szubienicę: „Mamy dobrego gubernatora, ale surowego„.
Egzekucje miały tak silny oddźwięk wśród ludności, że kiedy jakiś czas później, kilku mieszkańców planowało obalenie Rogersa i przywrócenie wyspy piratom, konspiratorzy nie cieszyli się zbytnim poparciem.
Rogers natychmiast dowiedział się o tych pomysłach i pojmał ich. Był tak pewny swojej pozycji – a może tylko chciał sprawiać takie wrażenie – że kazał wychłostać swoich przeciwników, a następnie zwolnić jako nieszkodliwych!
Gdy Woodes Rogers został nowym gubernatorem Bahamów, wyspę New Providence zamieszkiwało kilkuset byłych piratów (głównie bukanierów) oraz uciekinierzy z hiszpańskich kolonii.
Hiszpańska inwazja
Na początku 1719 roku Rogers dowiedział się, że Hiszpania i Wielka Brytania znów są w stanie wojny. Zdwoił wysiłki, by naprawić fortyfikacje wyspy, kupując niezbędne środki na kredyt w nadziei, że zostaną zwrócone przez inwestorów jego antypirackiej ekspedycji.
W maju 1719 roku Hiszpanie wysłali flotę inwazyjną przeciwko Bahamom, ale działania wojenne w rejonie Zatoki Meksykańskiej na jakiś czas odciągnęły uwagę nieprzyjaciela. Hiszpańska flota zaatakowała Nassau dopiero 24 lutego 1720 r.
Początkowy plan ataku na miasto od strony z portu w Nassau spalił na panewce z powodu obecności dwóch brytyjskich okrętów wojennych w porcie: flagowego statku gubernatora „Delicia” i uzbrojonej fregaty „Flamborough”.
Ciężkie statki hiszpańskiej linii były zbyt głębokie na walkę w płytkim porcie Nassau. Hiszpanie zdecydowali się ominąć ufortyfikowane przez Rogersa miasto i wylądowali na Paradise Island, która chroni port Nassau, mający już wtedy 50 dział, załogę 250 żołnierzy.
Hiszpańskie siły w liczbie 1200, w dużej mierze składające się z Kubańczyków, dokonały sporo grabieży i zniszczeń zanim zostały odparte przez oddziały milicji gubernatora. 500 byłych piratów broniło teraz swojej wyspy.
Inwazja nie powiodła się, choć spowodowała wiele zniszczeń. Hiszpańskie statki ostatecznie wycofały się zabierając ponad 100 schwytanych niewolników. Statki Hiszpanów miały wielką siłę ognia i były bardzo niebezpieczne przy walce z bliskiej odległości, dlatego obrońcy Nassau zablokowali port, aby nie pozwolić im się zbliżyć.
Rogers znów bankrutem
Rok 1720 położył kres zewnętrznym zagrożeniom dla rządów Rogersa. Ponownie Hiszpania i Wielka Brytania podpisały traktat pokojowy, a Hiszpanie nie podjęli dalszych ruchów przeciwko Bahamom. Vane nigdy nie powrócił.
Odnaleziony jako rozbitek na bezludnej wysepce, został powieszony na Jamajce w 1721 roku. To jednak nie zakończyło problemów gubernatora. Rogers wydał swoją osobistą fortunę na obronę wyspy, nie otrzymał żadnej pomocy od Wielkiej Brytanii, a kupcy odmówili mu dalszego kredytu. Nie był w stanie opłacić garnizonu, co było dla niego źródłem znacznego niepokoju i depresji.
Prawdopodobnie w takie właśnie działa uzbroił fort w Nassau gubernator Rogers. Zaprowadził porządek na wodach Nowego Świata i obronił wyspę przed hiszpańską inwazją. Wszystko to za własne pieniądze i na kredyt…
Gdy jego stan zdrowia uległ pogorszeniu i spędził sześć tygodni w Charleston w Południowej Karolinie, mając nadzieję na powrót do zdrowia. Zamiast tego, został ranny w pojedynku z kapitanem Johnem Hildesleye – dowódcą fregaty „Flamborough”, który jakiś czas wcześniej pomagał bronić New Providence.
Zmartwiony brakiem wsparcia i komunikacji z Londynu, Rogers wyruszył w podróż do Wielkiej Brytanii w marcu 1721 roku. Gdy przybył do Londynu okazało się, że w tym czasie powołano nowego gubernatora, a jego kompania została zlikwidowana.
Osobiście odpowiedzialny za zobowiązania zaciągnięte w Nassau, został uwięziony za długi. Po pewnym czasie Rogers został zwolniony z więzienia tylko dlatego, że jego wierzyciele zlitowali się nad nim i zwolnili go z długów.
Historie najsłynniejszych piratów
W 1722 lub 1723 roku dawny łowca piratów dostarczył informacji człowiekowi piszącemu książkę o piratach. Tak powstała najbardziej piracka książka wszechczasów: „A General History of the Robberies and Murders of the most notorious Pyrates”, opublikowana w 1724 roku pod pseudonimem kapitan Charles Johnson.
Zawiera zbiór biografii ówczesnych piratów. Nie wiadomo tak naprawdę, kto jest autorem tego dzieła, być może pod pseudonimem krył się Daniel Defoe, który przecież znał Rogersa, jednak jest to sprawą sporną. Książka nadała piratom wiele cech, które później stały się powszechne w pirackiej literaturze, takich jak piraci z brakującymi nogami lub oczami, pojęcie piratów zakopujących skarb, czy nazwa pirackiej flagi Jolly Roger.
Stad też pochodzą nie zawsze do końca prawdziwe życiorysy najsłynniejszych piratów wszechczasów.
Skąd pomysł, że pirat może mieć hak zamiast ręki? Po co zakopują skarb na bezludnej wyspie? Skąd wiadomo jak wyglądały pirackie bandery? Większość „pirackich motywów” pochodzi z książki „Historia najsłynniejszych piratów, ich zbrodnicze wyczynki i rabunki” Charlesa Johnsona.
Bez względu na to, kto napisał tą solidnie ubarwioną książkę, była ona ogromnym przebojem po obu stronach Atlantyku i po raz drugi katapultowała Rogersa do status narodowego bohatera. Kiedy opinia publiczna znowu zwróciła na niego uwagę, Rogers odniósł sukces w 1726 roku, składając petycję do króla o finansowe zadośćuczynienie.
Król Jerzy I przyznał mu emeryturę z mocą wsteczną, a syn króla i jego następca, Jerzy II, ponownie mianował Rogersa gubernatorem Bahamów pod koniec 1728 roku.
Do końca swych dni Woodes Rogers zabiegał o bezpieczeństwo na Karaibach. Nazwa ulicy portowej w Nassau „Piractwo wypędzone, handel przywrócony” pozostało mottem Bahamów, aż wyspy uzyskały niepodległość w XX wieku.
