
Żeglowanie po jeziorze Śniardwy – co warto wiedzieć?
Śniardwy – największe z polskich jezior jest szczególnie atrakcyjne dla żeglarzy. Czasami w „mazurskich opowieściach” opisywane jest jako nieprzyjazne i trudne w żegludze, a niektórzy mówią o licznych niebezpieczeństwach tam czyhających – w istocie żegluga po Śniardwach jest wymagająca, ale nie taki diabeł straszny, jak go malują.
Spis treści
Czy jezioro Śniardwy jest bezpieczne dla żeglarzy?
Jezioro Śniardwy nie jest bardziej niebezpieczne dla żeglarzy niż inne jeziora na Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. Warunkiem bezpiecznej żeglugi jest tutaj podstawowa znajomość akwenu i dobra żeglarska mapa.
Zobacz także: Jezioro Śniardwy – atrakcje
Boje
Przez jezioro Śniardwy wyznaczone są dwa szlaki żeglugowe: z Mikołajek do Pisza oraz odgałęzienie do Okartowa. Oba szlaki oznaczone są bojami zielonymi i czerwonymi wytyczającymi szlak żeglugowy, przy czym nie zawsze występują obie.
Większość odcinków jest oznaczona tylko bojami zielonymi, rozstawionymi co około 600 – 1000 metrów. Dodatkowo boje prowadzące do Okartowa są ponumerowane od 1 do 18. Rozgałęzienie szlaku znajduje na zachód od Wyspy Pajęczej. Boje czerwone i zielone wyznaczające tor wodny znajdują się tylko na „wejściach” na akwen: w cieśnienie Przeczka, Bramka Sykstyńska, w pobliżu Okartowa oraz na południe od wysp. W tych miejscach zdecydowanie warto się trzymać szlaku żeglugowego ze względu na mielizny w pobliżu.
Położenie boi na jeziorze co roku nieco się zmienia – ich lokalizacja na mapach żeglarskich jest orientacyjna!
Mielizny i kamienne rafy
Należy je potraktować poważnie, ponieważ są liczne, porozrzucane w różnych miejscach jeziora i w większości pokryte kamieniami. Mogą stanowić realne niebezpieczeństwo w żeglowaniu, zwłaszcza, że nie są oznakowane znakami kardynalnymi.
Jan Szajkowski w swoim „Przewodniku” podaje, że na Śniardwach naliczono 31 raf kamiennych. Do ich oznaczenia potrzeba by stu kardynałek. Jedynym rozsądnym sposobem zadbania o bezpieczeństwo jest dokładna obserwacja swojego położenia połączona z czytaniem dobrej mapy żeglarskiej.
Szczególnie warto uważać na:
- Rafa Popielska i Rafa Lipowa – leżą na odcinku pomiędzy przystanią w Popielnie a Niedźwiedzim Rogiem. Lepiej zachować większy dystans od brzegu na tym odcinku.
- Miałka Górka – największa kamienna rafa na Mazurach o gliniasto – mulistym dnie, na którym leżą rzadko rozrzucone kamienie, niektóre bardzo duże, spłycające głębokości do zaledwie 0,5 metra.
- Ogromna liczba kamieni w pobliżu wysp i półwyspu Szeroki Ostrów – bez dobrej mapy nie ma szans.
- Rafy Bliźniacze – leżą na północ od półwyspu Szeroki Ostrów, trzeba na nie uważać, gdy wyruszamy z wysp w kierunku Okartowa.
- Rafa Woprowska – kilka kamiennych mielizn w północno-wschodnim krańcu jeziora, trzeba na nie uważać zbliżając się do Okartowa.
Nie należy zakładać, że płycizny będą widoczne przez roślinność wodną. Tylko niektóre są porośnięte wywłócznikiem lub rdestnicą. O większości dowiemy się dopiero, gdy na nie wpłyniemy.
Wzdłuż północnego brzegu jeziora Śniardwy nie znajdziemy bezpiecznych miejsc nawet do tymczasowego zacumowania – całe jezioro trzeba przepłynąć na raz. Po prawej nasze jachty za mostem w Okartowie, wpływają na jezioro Tyrkło.
Sieci
Tyczki oraz niewielkie pławy z chorągiewkami oznaczają sieci rybackie. Należy na nie uważać, z daleka mogą nie być dobrze widoczne.
Wiatr
Na Śniardwach nie ma wiatrów spadowych charakterystycznych dla jezior rynnowych takich jak Tałty czy Bełdany. Siła pojedynczych podmuchów wiatru jest raczej mniejsza. Niemniej wyprawa na Śniardwy wymaga umiejętności dobrego refowania żagli oraz nieco więcej planu niż żeglowanie po innych jeziorach. Tutaj, w razie pogorszenia pogody, ucieczka w bezpieczne miejsce może trwać nawet godzinę.
Fala
Historie o dwumetrowych falach na jeziorze Śniardwy można spokojnie wsadzić między bajki. W istocie bardzo rzadko przekracza 1 metr.
Jak pisze w swoim „Przewodniku” Jan Szajkowski: „W ciągu ponad czterdziestu lat żeglugi po tym jeziorze tak duże fale widziałem kilkakrotnie i tylko w niektórych miejscach” (s. 36).
Wprawdzie nie mam aż tylu lat doświadczenia w żeglowaniu po Mazurach, ale mogę potwierdzić obserwację Szajkowskiego, że wysokość fali jest w przybliżeniu proporcjonalna do siły wiatru w stopniach Beauforta – po 10 cm na stopień. Oznacza to, że po Śniardwach żeglujemy najczęściej na fali mającej nie więcej niż pół metra wysokości.
Trzeba mieć na uwadze, że wysokość fali przy tej samej sile wiatru może znacznie różnić się w różnych rejonach jeziora.
Powrót z Okartowa do Mikołajek podczas Ekspedycji Śniardwy w 2017 roku. Odcinek ten liczy ponad 20 km i nie ma po drodze miejsc, gdzie można przybić jachtem do brzegu.
Przystanie żeglarskie na jeziorze Śniardwy
Popielno
Niewielka przystań przy gospodarstwie należącym do Polskiej Akademii Nauk. Nie zawsze znajdziemy tu miejsce do cumowania, natomiast jest to bardzo sympatyczny zakątek jeziora. Popielno to najlepszy punkt do dalszej wyprawy w głąb jeziora Śniardwy. Znajdziemy tu sklep spożywczy, gastronomię, sporo przestrzeni i boisko do siatkówki.
Głębokość portu: nie więcej niż 1 metr. Sporo trzcin przed wejściem, wypłycenie już na kilkadziesiąt metrów przed brzegiem. Niestety porcik nie jest w żaden sposób osłonięty od wiatru ani nie dysponuje bojami – cumujemy za pomocą kotwicy lub longside.
Niedźwiedzi Róg
Bardzo duży port jachtowy, w większości zajęty przez jachty rezydencie. Trudno się do niego dostać, ale jest to całkowicie osłonięty port, jeden z najbezpieczniejszych na całych Mazurach. Jest stworzony jako system wewnętrznych kanałów oddalonych o 100 m od brzegu jeziora.
Samo wpłyniecie tam jest przygodą – do portu prowadzi kanał oznaczony ogromnymi znakami widocznymi z dużej odległości. Niestety jest dość płytki, a w pobliżu wejścia roi się od kamieni i trzcin. W porcie panuje spokój totalny.
Cumowanie rufą do nabrzeża i burtą do drewnianych półpomostów (cumy i szpringi na krzyż).
Przystań w Niedźwiedzim Rogu.
Nowe Guty – Marina Śniardwy
Nowa przystań położona we wschodniej części jeziora Śniardwy, może przyjąć do 15 jachtów. Przystań należy do hotelu Marina Śniardwy
Podejście ciężkie, płytko i kamieniście, trzeba trzymać się szlaku, ale warto tu zawinąć. Cumowanie na bojach z podniesionymi płetwami nie jest może najłatwiejsze, ale port daje częściową osłonę od wiatru za sprawą nowego falochronu. Piękna plaża z nowym oświetlonym pomostem, a widoki zachodu słońca – bezcenne.
Okartowo
Do maleńkiej przystani w Okartowie docierają tylko wytrwali żeglarze – leży na samym krańcu jeziora Śniardwy. Nie znajdziemy tu typowo turystycznych, hałaśliwych atrakcji. Właściciel przystani ceni spokój i etykietę żeglarską. W wiosce znajdziemy niewielki sklepik spożywczy oraz gospodarstwo rybackie. Wcześnie rano można tutaj kupić świeżą rybę prosto od rybaków. Przy gospodarstwie rybackim działa smażalnia ryb.
Cumujemy rufą do niewielkiego drewnianego pomostu za pomocą boi. Głębokość niewielka: 0,3 – 0,4 metra. Przystań nie jest w żaden sposób osłonięta.
„Noc na żeglarskiej wyprawie” – przystań w Okartowie, Ekspedycja Śniardwy 2017. Fot. Wiktoria Majchrzak
Dzikie miejsca do cumowania na jeziorze Śniardwy
Odnalezienie dzikich miejsc do cumowania przy brzegach jeziora Śniardwy jest bardzo trudne, jest ich niewiele, dlatego dobrze jest je poznać przed żeglarską wyprawą na Śniardwy i zachować w pamięci.
- Brzeg północny – jest całkowicie niedostępny na całej długości: płycizny, trzcinowiska, bagna i trochę kamieni.
- Brzeg wschodni – od Okartowa aż do Zatoki Kwik – podobnie, jak północny, z tą różnicą, że jest znacznie więcej kamieni. Nie należy zbliżać się do tego brzegu.
- Zatoka Kwik – z daleka nie wygląda zachęcająco: tylko trzciny i sieci rybackie. Jednak w głębi zatoki na początku kanału Kwik znajdziemy piękne miejsce do postoju jachtem, najbezpieczniejsze takie miejsca na całych Śniardwach, doskonale osłonięte od wiatru. Może spokojnie się tu zmieścić kilkanaście jachtów, ale zwykle jest ich tylko kilka. Ze względu na działalność pobliskiego jazu, w kanale jest niewielki prąd i krystalicznie czysta woda. Tuż obok wlotu kanału jest piaszczyste kąpielisko. Do najbliższego sklepu spożywczego w Zdorach lub Kwiku około dwa kilometry.
- Półwysep Ostrów – otoczony kamiennymi rafami niczym forteca. Trzeba w tym rejonie zachować szczególną ostrożność. Na południowym brzegu półwyspu znajdują się miejsca do cumowania nawet dla dwudziestu jachtów. Piaszczysto-gliniaste dno, głębokość około 0,4 do 0,8 metra. Stromy brzeg jest zalesiony i dobrze nasłoneczniony. Z półwyspu piękny widok na jezioro Śniardwy.
- Brzeg południowy – jezioro Seksty – to jeden z bardziej tajemniczych zakątków na Mazurach słabo znany przez żeglarzy. Mapy i przewodni wskazują, że są tu miejsca do cumowania. My poznaliśmy jedynie Binduga Port – bardzo ciekawy zakamarek. Akwen ten otoczony jest bagnami, gęstym lasem Puszczy Piskiej i pilnie strzeżony przez ogromną armię komarów.
- Brzeg zachodni – odrobinie mniej kamieni niż w pozostałych rejonach, ale trzcin nie brakuje. W południowo-zachodniej części jeziora znajduje się cieśnina prowadząca na jezioro do Zatoki Szyba. Jest tu maleńki spróchniały pomost przy gospodarstwie Rybackim Głodowo. Przynajmniej był w 2017 roku…
Jachty cumujące przy Wyspie Pajęczej. Przed postojem na dziko koniecznie zajrzyj do naszego Poradnika: Cumowanie na dziko [PORADNIK]
Wyspy na jeziorze Śniardwy
- Wyspa Czarcia – bardzo zniszczona i zarośnięta pokrzywami. Jest celem wielu rejsów, toteż jej kondycja nie jest najlepsza. Zaletą jest możliwość zacumowania od zachodu lub od wschodu. Kilka wieków temu wyspa była zagospodarowana – znajdował się tutaj Fort Lyck na Wyspie Czarci Ostrów.
- Wyspa Pajęcza – podmokła, otoczona trzcinami i kamieniami. Od południa znajdują się osłonięte miejsca do cumowania w cieśninie pomiędzy dwoma wyspami. Jest tu zaskakująco głęboko.
Niewątpliwą zaletą wysp może być osłona od wiatru. Cumowanie tu jest dozwolone. Natomiast stan wysp sprawia, że nie są one wcale tak atrakcyjnym miejscem do cumowania.
Tęcza nad jeziorem Śniardwy uchwycona podczas postoju na Wyspie Pajęczej. Przesmyk pomiędzy wyspami jest spokojny i głęboki. Zobacz też: Tajemnice jeziora Śniardwy.
Śniardwy w liczbach
Śniardwy to ogromne jezioro na Mazurach. Jak to wygląda w liczbach?
- Maksymalna długość: 22,1 km
- Maksymalna szerokość: 13,4 km
- Powierzchnia: 113,4 km²
- Maksymalna głębokość: 23,4 m
- Średnia głębokość: 5,8 m
- Długość linii brzegowej: 64,5 km
- Lustro wody na wysokości: 116 m n.p.m.
- Śniardwy – nazwa jeziora
Według „Słownika geograficznego Królestwa Polskiego” z 1889 r. polskie nazwy jeziora to „Śniardwy” oraz „Śniardły”. Nazwa niemiecka to „Spirdingsee” oraz „Schardewie”. Polskie mapy z 1932 również posługują się nazwą „Śniardwy”. Ustanowiono ją w urzędowo w 1950 r.
Jezioro Śniardwy – ciekawostki
Jezioro Śniardwy miał zamieszkiwać legendarny Król Sielaw, który niegdyś rządził całymi Mazurami.
W XIX wieku na Wyspie Czarciej istniała twierdza, która pełniła funkcję placówki doświadczalnej dla artylerii (Fort Lyck).
Według starej mazurskiej legendy, Czarci Ostrów zamieszkują złe moce, które strzegą zakopanych na niej diabelskich skarbów.
Mapa jeziora Śniardwy
Przed żeglarską wyprawą na jezioro Śniardwy należy wyposażyć się w dobrą żeglarską mapę. Godna polecenia jest świetnie opracowana mapa jeziora Śniardwy Jana Szajkowskiego. Jest prawdopodobnie najlepsza i najdokładniejsza z map żeglarskich jeziora Śniardwy. Należy do serii map wydanych przez Centrum Kartografii. Z tą mapą możemy śmiało wyruszać na podbój Śniardw!
Ekspedycja Śniardwy
Zapraszamy na wyprawę na Jezioro Śniardwy – rejs dla koneserów chcących wyjść poza uczęszczane szalki. Na pewno zawiniemy do portu w Niedźwiedzim Rogu, przystani w Nowych Gutach oraz leżącego na krańcu szlaku żeglarskiego Okartowa. Jeśli pogoda będzie nam sprzyjać, spróbujemy też zanurkować na jednej z podwodnych skał i odwiedzimy ukryte na Śniardwach dzikie miejsca do cumowania!
Dlaczego zapraszamy na wyprawę na Śniardwy? Chcemy ukazać Wam dawnego ducha Krainy Wielkich Jezior – tajemniczej i odludnej. Wierzymy, że odnajdziemy go właśnie na jeziorze Śniardwy.
Kod rabatowy na rejs
Kody rabatowe są dostępne po przejściu do formularza rejestracji.
Są dostępne tylko do końca maja 2023 (środa 31 maja 23:59).
Kod rabatowy na rejs żeglarski: KO
Rabat: -5%
Na rejsy: Ekspedycja Wrota Mazur lub Ekspedycja Śniardwy – Ekspedycja Mamry
Bibliografia:
1. Jan Szajkowski, Wielkie jeziora mazurskie. Przewodnik żeglarski i nie tylko…, Wydawnictwo: Centrum Kartografii Henryk Kowalski, Warszawa 2008
2. Wojciech Kuczkowski, Szlak Wielkich Jezior Mazurskich, Wydanie 4, Warszawa 2009
3. Mapa jeziora Śniardwy ze znakami żeglugowymi dostępna na https://fb.me/mapa.wjm. Zamieszczono za zgodą twórców.
