Hiszpańska Flota Skarbów
Już od czasów pierwszej wyprawy Kolumba do Ameryki, hiszpańskie statki przewoziły skarby z Nowego Świata. Jednak dopiero w roku 1520 zaczęto organizować je w systemie konwojów w obawie przed napadami ze strony wszelkiej maści piratów.
Obawy te nie były nieuzasadnione. W owych czasach piractwo u wybrzeży Europy było regularnym zajęciem, przyciągającym byłych żołnierzy, podróżników oraz zwykłych bandytów.
Spis treści
Co przewoziła Flota Skarbów?
Statki te najczęściej przewoziły złoto i srebro oraz kamienie szlachetne, ale na ich pokładach ukryte były też towary takie jak bardzo cenione wówczas w Europie przyprawy lub kakao.
Hiszpańska Flota Skarbów transportowała nie tylko zdobycze hiszpańskich kolonii w Ameryce – w ładowniach galeonów znajdowały się także inne egzotyczne dobra, przywożone do Ameryki przez Pacyfik.
Flota kursująca po największym oceanie nazywana była „Galeony Manili”. Przewoziła chińskie towary z Filipin w południowo-wschodniej Azji do Acapulco w Meksyku. Załadunek z Azji transportowano drogą lądową do Veracruz – portu przeładunkowego floty atlantyckiej, skąd dopiero płynęły do Europy. Natomiast „Galeony Manili” dostarczały do Azji meksykańskie i peruwiańskie srebro.
Kto napadał na Flotę Skarbów?
Jak nietrudno się domyślić, ilość ładunków dostarczanych do Hiszpanii była ogromna. Nie umknęło to uwadze piratów. Pierwszymi, którzy dowiedzieli się o bogactwach Nowego Świata, byli korsarze francuscy, obserwujący już od pewnego czasu tajemniczy ruch statków na Atlantyku.
Nie wiedzieli jeszcze wówczas, że pod ich nosem pływają statki legendarnej Floty Skarbów. Piraci często działali na zlecenie armatorów swoich statków, bogatych kupców lub innych wpływowych osobistości z urzędnikami państwowymi włącznie.
Pierwsze statki z Floty Skarbów wpadły w ręce piratów w 1523 roku przy wejściu do Cieśniny Gibraltarskiej. Francuski pirat Jean Florin zdobył królewską część skarbu Azteków: 612 funtów pereł, 450 funtów złotego proszku oraz trzy skrzynie złota w sztabach. Do tego niewolników, zwierzęta i bajeczną biżuterię z egzotycznych krajów.
Jak broniono Floty Skarbów?
W 1555 roku król Hiszpanii do obrony swoich bogactw mianował hrabiego Don Pedro Menendez de Avilesa, który jako naczelny dowódca floty opracował generalny plan bezpieczeństwa dla Indii Zachodnich.
Hrabia de Aviles stworzył stałą flotę wojenną, której zadaniem było patrolowanie morza i zatrzymywanie każdego podejrzanego statku. Wprowadził też zakaz transportu cennych ładunków na pojedynczych statkach bez eskorty. Wyjątek stanowiły wyłącznie duże statki wojenne takie jak „Nuestra Señora de la Concepción”, choć i one nie były zupełnie bezpieczne…
W ramach Floty Skarbów dwie eskadry ciężko uzbrojonych działami galeonów oraz innych statków kupieckich płynęły corocznie z Sewilli, przewożąc do kolonii niezbędne towary wyprodukowane w Hiszpanii. Jedna z flot obierała kurs na Karaiby, druga zaś płynęła do portów Ameryki Południowej. Po zakończeniu spraw handlowych obydwie floty spotykały się na Kubie skąd odbywały podróż powrotną.
Oprócz podnoszenia bezpieczeństwa na morzu, generalny plan bezpieczeństwa zakładał ponadto rozbudowę portów i fortyfikacji nadmorskich we wszystkich kluczowych miastach na wybrzeżu, które mogły być celem ataków karaibskich piratów.
Dlaczego Flota Skarbów upadła?
Hiszpania ściśle kontrolowała swoje kolonie, które zgodnie z prawem mogły prowadzić handel wyłącznie z jednym, wyznaczonym portem hiszpańskim. Monopol ten przez ponad dwa wieki bezskutecznie próbowali złamać Anglicy i Duńczycy, zakładając tajne stowarzyszenia z hiszpańskimi przemytnikami. Hiszpania stała się najbogatszym państwem Europy i wykorzystywała swoje bogactwo w toczących się wojnach przeciwko innym państwom na Starym Kontynencie.
Niczym niekontrolowany napływ cennych metali spowodował radykalny spadek wartości złota, co stopniowo, lecz nieodwracalnie zniszczyło hiszpańską ekonomię, która zaczęła być niebezpiecznie zależna od dostaw z flot skarbów. Ponadto na wszystkie towary przewożone przez Flotę Skarbów nałożony był 20 procentowy podatek opłacany w metalach i towarach, nazywany quinto. Kupcy morscy uciekali się do korupcji i rozmaitych forteli, aby obejść ten wysoki podatek. Odkryte przez archeologów wraki statków z Floty Skarbów ujawniły, że ilość metali naprawdę przewożonych na tych statkach była zwykle znacznie wyższa niż oficjalnie wówczas podawana.
W XVII wieku ten rabunkowy system ekonomiczny zaczął się powoli, choć nieubłaganie, chylić ku upadkowi. Floty skarbów były niszczone przez sztormy, a także przez piratów takich jak Charles Vane oraz okręty wojenne wrogich państw. Kiedy inne państwa europejskie założyły własne kolonie lub zbrojnie przejęli te już istniejące, zagrożenie atakami drastycznie wzrosło.
Znaczenie Floty Skarbów zmalało również z powodu spadku wydobycia cennych metali w amerykańskich kopalniach. Straty te znacznie osłabiły ekonomicznie Hiszpanię. Niekończące się wojny i dotkliwa wówczas zapaść ekonomiczna sprawiły, że w 1780 roku Hiszpania musiała otworzyć swoje kolonie na wolny handel. Ostatnia flota skarbów przepłynęła w roku 1790.