Choroba morska – czym jest i jak sobie z nią radzić?

Choroba morska dotyka praktycznie każdą osobę, która poruszała się statkiem lub innym transportem wodnym — wolni od niej nie są nawet doświadczeni żeglarze. Tym, co różni jej objawy u różnych osób, jest poziom ich nasilenia. Choroba morska stanowi odmianę kinetozy, czyli choroby lokomocyjnej. Stanowią one zespół symptomów, które pojawić się mogą w trakcie podróży danym środkiem transportu wodnego (w tym tych o charakterze rekreacyjnym, jak np. jacht).

Objawy schorzenia pojawiają się jako skutek braku zgodności pomiędzy bodźcami, jakie odbiera układ równowagi (który zlokalizowany jest w błędniku), a bodźcami wzrokowymi, które odbiera mózg. Gdy płynie się np. statkiem, do błędnika docierają informacje sugerujące, że osoba znajduje się w miejscu, jednocześnie ośrodek wzroku jest informowany o tym, że ciało się porusza.

Podobnie jest w przypadku podróży samolotem albo samochodem. Najczęściej spotyka to osoby, które przebywają pod podkładem statku. Bardziej narażone są dzieci, chociaż choroba morska może zaatakować każdego, niezależnie od wieku i płci. Więcej o mechanizmie powstawania choroby lokomocyjnej przeczytasz na netlekarz.pl.

Czy choroba morska jest na pewno chorobą?

Omawiane tu dolegliwości zwykło się określać jako choroba morska, chociaż w rzeczywistości nie jest to rodzaj choroby. Jest tak z uwagi na fakt, że cierpieć na nią mogą osoby w pełni zdrowe i bez jakichkolwiek zaburzeń — naturalna reakcja organizmu.

Niedogodności towarzyszące kinetozie wynikają z błędnego podejścia do reakcji fizjologicznych, które są podobne do objawów zatruć oraz innych schorzeń. Dotyczy to w głównej mierze nudności i wymiotów, które pojawiają się w dalszych etapach. Choroba morska objawia się jednak dużo wcześniej, a pierwszym objawem pozostaje blady i niezdrowy wygląd.

Do niego dochodzi często zimny pot (umiejscowiony na czole albo górnej wardze), a także uczucie niepokoju i ziewanie. Kolejnymi symptomami są zmęczenie, senność oraz dezorientacja. Wymienione tu dolegliwości pojawiają się w większości przypadków, a rozwój ich przeważnie trwa do momentu, gdy pojawiają się zaburzenia żołądkowe, które są końcowym etapem.

Równie często mylne jest przyjęcie, że choroba morska albo lokomocyjna pojawia się na skutek podróży. Znane są przypadki, kiedy jej objawy pojawiają się na skutek ruchów głowy, czy nawet gdy ciało pozostaje w pełnym stanie spoczynku, m.in. przy okazji wirtualnych symulacji.

Choroba morska może poczynić spore spustoszenie w organizmie człowieka

Nie można zapominać, że z uwagi na rodzaj symptomów, choroba morska może być bardzo niebezpieczna dla zdrowia człowieka. Z uwagi na wymioty dojść może do niedożywienia oraz odwodnienia organizmu.

W skrajnych przypadkach skutkuje to zanikiem odruchów samozachowawczych i osłabieniem świadomości — w warunkach morskich jest to niezwykle niebezpieczne. Jeśli my lub osoby, z którymi podróżujemy, zaczynają przejawiać skutki choroby morskiej, należy pamiętać o regularnym uzupełnianiu płynów i właściwym odżywianiu.

Warto pamiętać, że dobrym sposobem na przezwyciężenie dolegliwości jest skupienie się na wykonywaniu różnych działań. Można w ten sposób oszukać nasze zmysły i zająć myśli czymś innym.

Szczęśliwie dla dotkniętych tymi objawami, organizm człowieka w końcu przyzwyczaja się do specyficznych warunków, jakie panują na oceanie, morzu, czy też innym zbiorniku wodnym. Gdy symptomy ustępują, możliwe jest normalne funkcjonowanie. Z czym jednak należy się wcześniej zmierzyć?

Pierwsze objawy choroby morskiej przeważnie pojawiają się po jakichś 30-stu minutach od momentu, gdy błędnik z oczami zaczynają odbierać rozbieżne sygnały. Mózg w takiej sytuacji zaczyna reagować w określony sposób (o czym już wcześniej wspominano).

Zazwyczaj osoba zaczyna odczuwać:

• senność;
• nadmiernie pocenie;
• ból głowy;
• zawroty głowy;
• palpitacje serca;
• ślinotok;
• nudności;
• wymioty.

Istnieje kilka sposobów na zniwelowanie objawów choroby lokomocyjnej

Jak już wspominano, praktycznie każdy, kto chce podróżować transportem wodnym, musi się liczyć z ryzykiem pojawienia się symptomów kinetozy. Z uwagi na to warto pamiętać, jak postępować przy jej ataku. Wyróżnić można dwie drogi radzenia sobie z symptomami choroby: naturalne oraz farmakologiczne.

Na początek warto przyjrzeć się tej pierwszej grupie, a więc:

• pomocne jest podróżowanie przodem do kierunku jazdy;
• obserwowanie horyzontu — im dalej będzie punkt obserwowany, tym łatwiej będzie utrzymać balans pomiędzy bodźcami odbieranymi przez wzrok a błędnik;
• kołysanie jest o wiele mniej odczuwalne, jeśli ciało zostanie ułożone wzdłuż kadłuba, można przy tym zamknąć oczy;
• uspokojenie oddechu pozwala na opanowanie pojawiającego się stresu (który to może dodatkowo zaostrzyć objawy) oraz zmniejsza uczucie nudności;
• zajęcie myśli poprzez wykonywanie wymagających i angażujących czynności;
• noszenie ciepłego ubrania — o wiele łatwiej w takim stanie jest o wychłodzenie organizmu, które dodatkowo stresuje i pogarsza samopoczucie;
• niektóre olejki eteryczne lub przyprawy mogą łagodzić objawy, wśród nich są środki z imbirem, który wykazuje działanie przeciwwymiotne i łagodzące mdłości, przy jednoczesnym braku działań niepożądanych — można go stosować m.in. w formie naparu, syropu, pastylek.

Niektórzy przed zastosowaniem typowych medykamentów, sięgają po preparaty homeopatyczne albo plastry działające na zasadzie akupresury.
Pewną metodą pozostają jednak leki, które nie są jednak pozbawione skutków ubocznych.

Może przy nich dojść do sytuacji, że pojawią się symptomy zbliżone do choroby, a więc zaburzenia widzenia, senność oraz zawroty głowy. Osoby, które ze względu na ich skuteczność zdecydują się zastosować preparat, muszą pamiętać o przyjęciu leku przed rozpoczęciem podróży.

Można spróbować naturalnego preparatu Stabliss na opanowanie stresu. Preparat nie wywołuje skutków ubocznych. Zobacz recenzję z opinią o Stabliss.

Niezależnie od tego, jaką metodę radzenia sobie z dokuczliwymi objawami się obierze, należy pamiętać o piciu wody (aby uniknąć odwodnienia), a przyjmowane posiłki powinny być lekkie i nieobciążające układu trawiennego.

Rejs po Zatoce Gdańskiej dla młodzieży

Kiedy znamy już śródlądzie, a otwarte wody wciąż są jeszcze zagadką, warto pojechać na Zatokę Gdańską, ponieważ można zobaczyć tam wszystko, co na morzu najciekawsze: morskie porty jachtowe, życie na pokładzie jachtu morskiego, nawigację i żeglugę w nocy. Co ważne, choroba morska raczej nam tu nie grozi.

Czego na Zatoce Gdańskiej nie zobaczymy? Na pewno nie czekają nas tutaj długie, męczące, kilkunastogodzinne przeloty pomiędzy odległymi portami. Być może nie opalimy się, ale też raczej nie przemarzniemy – jeszcze pod koniec lata w rejonie Zatoki Gdańskiej temperatura wynosi około 20°C w dzień i 11°C w nocy. Raczej nie spotkamy wieloryba, delfinów ani sztormu. Szanse na chorobę morską również mamy bardzo niewielkie.

Zapraszamy na pierwsze spotkanie z morzem na spokojnych wodach Zatoki Gdańskiej: Pierwsza Fala – zapoznawczy rejs morski dla młodzieży.

• Termin rejsu morskiego: sierpień – 7 dni
• Jacht: Delphia 40.3
• W cenie m.in.: wyżywienie, opłaty portowe, paliwo, ubezpieczenie, szkolenie żeglarskie.

Pierwsza Fala to zapoznawczy rejs morski dla młodzieży po spokojnych wodach Zatoki Gdańskiej.

Rejs stażowy dla dorosłych – Zatoka Gdańska

Gdy pierwsze żeglarskie kroki na Mazurach już za Tobą, zapraszamy Cię na spotkanie z Morzem Bałtyckim na bezpiecznych wodach Zatoki Gdańskiej. Rejs stażowy dla dorosłych po Zatoce Gdańskiej jest dla osób, które ukończyły 18 lat i posiadają już patent Żeglarza Jachtowego. Jeżeli myślisz o dalszym szkoleniu na Jachtowego Sternika Morskiego i samodzielnym prowadzeniu jachtów w przyszłości, ten rejs dostarczy Ci wielu cennych doświadczeń i niezbędnego stażu morskiego.

Czego Cię nauczymy:

• posługiwania się środkami zabezpieczającymi i asekuracyjnymi oraz zachowania podczas alarmów,
• wszystkich umiejętności potrzebnych załogantowi morskiego jachtu – m.in. obsługi lin i żagli, pracy cumami,
• podstaw nawigacji i locji morskiej, rozpoznawania głównych świateł nawigacyjnych,
• pływania na kompasie – oczywiście staniesz za sterem!
• podstawowej obsługi radia.

Rejs stażowy dla dorosłych po Zatoce Gdańskiej dla osób, które ukończyły 18 lat i posiadają już patent Żeglarza Jachtowego.